Zaburzenia ze spektrum autyzmu charakteryzują się zazwyczaj trudnościami w funkcjonowaniu w grupie rówieśniczej oraz problemami w dostosowaniu się do obowiązków szkolnych. Zespół ten rozpoznaje się ok. 5. roku życia, jednak zdarza się, że diagnoza zostaje postawiona między 8. a 12. rokiem życia. Przeciętnie rodzice szukają pomocy około 3 lat, a czasami otrzymanie diagnozy może się wydłużyć nawet do 8 lat. Ścieżka diagnostyczna zależy od tego do jakich specjalistów zostaną skierowani rodzice oraz placówek edukacyjnych z których korzysta dziecko. Dla rodziców jest czymś naturalnym, że w miarę upływu czasu ich dziecko nabywa umiejętności społeczne niezbędne do nawiązywania i podtrzymywania relacji, zaś u dzieci ze spektrum uczenie się tych kompetencji bywa procesem trudnym i długim, wymagającym zaangażowania rodziców oraz środowiska przedszkolnego i szkolnego.
POLECAMY
Od czego warto rozpocząć pracę? – praktyczne wskazówki
Zazwyczaj pierwszym etapem mojej pracy jest wywiad diagnostyczny, w którym staram się również skoncentrować na ocenie trudności oraz mocnych stron dziecka i zasobów systemu rodzinnego. Z mojego doświadczenia wynika, że trafiają do mnie rodzice zarówno bezpośrednio po diagnozie, kiedy dziecko jest na etapie okresu przedszkolnego, jak i rodzice dzieci w okresie wczesnoszkolnym, którzy mimo posiadanej diagnozy szukają wsparcia i pomocy z powodu pojawiających się problemów, głównie w obszarze relacji rówieśniczych. Istotnym punktem w planowaniu dalszych oddziaływań terapeutycznych jest spojrzenie rodziców na możliwości nawiązywania przez ich dzieci relacji rówieśniczych, na które składają się funkcjonowanie psychospołeczne dziecka oraz przystosowanie się i zaakceptowanie rozpoznania przez rodziców. Na etapie diagnostycznym staram się również dowiedzieć, jakie informacje mają już rodzice i jak sami postrzegają możliwości wsparcia terapeutycznego oraz jak widzą w nim swoją rolę i czy są gotowi do zmian w systemie rodzinnym.
Najczęstsze postawy rodziców
Wśród rodziców, z którymi pracowałam, można wyróżnić kilka postaw, które jednocześnie pomagają mi wyznaczać kierunek i cele w terapii:
- Rodzice mający już diagnozę oraz informacje na temat zaburzeń wynikających ze spektrum, chętnie współpracujący w procesie wspierania dziecka.
- Rodzice w trakcie diagnozy, chętni do współpracy z psychologiem.
- Rodzice, którzy bezwarunkowo akceptują swoje dziecko i zgłaszają się po pomoc, ponieważ nie do końca wiedzą, jak wspierać dziecko i dać mu poczucie bezpieczeństwa.
- Czwartą grupę stanowią rodzice, którzy często zgłaszają się do poradni z powodu zaleceń psychologów lub pedagogów przedszkolnych i szkolnych – oni, co prawda, mają już diagnozę i zauważają trudności dziecka, jednak nie do końca akceptują to rozpoznanie i potrzebę dalszych oddziaływań terapeutycznych.
- Ostatnia grupa rodziców – w mojej ocenie najtrudniejsza do współpracy – to ci, którzy nie przejawiają chęci do podejmowania działań w środowisku domowym i pracy z dzieckiem. Z jednej strony całkowicie akceptują oni diagnozę, z drugiej zaś nie chcą współpracować z psychologiem i zaangażować się w proces terapeutyczny.
Niewątpliwie rodzice, którzy mają już informacje na temat tego, czym są zaburzenia ze spektrum autyzmu oraz jak się z nimi mierzyć i jednocześnie są chętni do podejmowania współpracy, to grupa, z którą w sposób harmonijny planuje się i realizuje kolejne cele terapeutyczne – jednak często bywa tak, że są to tylko działania pozorne. Ważne jest przede wszystkim sprawdzenie, jaki rodzaj informacji mają rodzice oraz skąd go czerpali. I chociaż psychoedukacja w gabinecie brzmi jak truizm, to często przekonuję się, że zarówno rodzice, jak i dzieci bardzo jej potrzebują, a rozmowy z nimi wskazują na to, że właściwe informacje lub wskazanie na wiarygodne ich źródło sprawia, że radzą sobie znacznie lepiej w pokonywaniu kolejnych trudności. Nawet dobrze poinformowani i wyedukowani rodzice potrzebują jasnych wskazówek i opracowania kolejnych etapów terapii, oczekują określenia ich roli i informacji zwrotnych. Z mojej praktyki wynika, że dobrze sprawdza się system, w którym po 4–5 spotkaniach z dziećmi rodzice mają możliwość odbycia kolejnego tylko ze mną, na którym omawiamy pojawiające się trudności i odpowiadam na ich wątpliwości i pytania. Często sama świadomość rodziców, że uzyskają wsparcie i będę im wskazywać kierunki dalszego postępowania, daje im nadzieję i jednocześnie motywuje do podejmowania działań.
Zupełnie innym problemem jest często brak akceptacji samej diagnozy przez rodziców i wiara w to, że dziecko z trudności wyrośnie, a przy tym często obwinianie za nie środowiska szkolnego, systemu edukacji czy rówieśników. Taka postawa i związane z nią poglądy bezpośrednio przekładają się na przekonania dziecka, które czuje się skrzywdzone oraz niedostosowane do środowiska szkolnego i jednocześnie nie widzi potrzeby zmiany. Podobne zachowania i silnie utrwalone postawy spotykam u dzieci, których rodzice nie chcą współpracować z psychologiem czy nauczycielami w szkole przy całkowitej akceptacji diagnozy, która stanowi jedynie podstawę do kształcenia w klasach integracyjnych.
Odrębną grupę wymagającą wsparcia terapeutycznego stanowią rodzice, którzy są w trakcie diagnozowania dziecka. Często oczekują oni konkretnych wskazówek, gdzie powinni jeszcze się zgłosić, żeby otrzymać pomoc, oraz liczą na wsparcie w pokierowaniu ich do placówek, które są niezbędne w procesie stawiania diagnozy. Cechuje ich przy tym wysoki poziom lęku i niepewności, a często w ich ocenie otrzymanie diagnozy będzie już właściwą płaszczyzną, na której będzie można rozpocząć konkretne działania.
Na co zwrócić uwagę podczas współpracy z podopiecznym?
Początek mojej drogi terapeutycznej z dzieckiem i jego rodzicami zazwyczaj jest dla mnie zarówno fascynujący, bo czeka mnie wiele wyzwań, jak i podróżą w nieznane. Zawsze jednak w kontekście zachęcenia do pracy, przede wszystkim rodziców, samo ich przyjście i spotkanie ze mną uważam za moment zwrotny i „kotwicę”, którą wykorzystuję do dalszego motywowania i wspierania. Na tym etapie dużą uwagę przywiązuję do relacji terapeutycznej z pacjentem, opartej na poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnym zaufaniu.
Grupa, z którą zazwyczaj pracuję, to dzieci w spektrum, które uczestniczą w interakcjach, jednak często przejawiają ekscentryczne zachowania, a w ich komunikowaniu się monologi przeważają nad dialogami. Są to również dzieci, które z jednej strony preferują samotnicze aktywności, a z drugiej często w interakcji z rówieśnikami prezentują zachowania agresywne i wybuchy złości.
Jeśli pracuję z dzieckiem w wieku przedszkolnym, to zazwyczaj skupiam się na jego gotowości do uczestnictwa w grupie, na które składa się zarówno samodzielność, jak i stopień umiejętności bycia w relacji z innymi rówieśnikami.
Jeśli dziecko uczęszcza już do przedszkola, to oceniam, na ile proces włączania do grupy się powiódł i jakie obszary wymagają interwencji terapeutycznej.
W pracy z dziećmi uczęszczającymi już do szkoły najistotniejsze wydają się ćwiczenia obejmujące m.in. rozumienie własnych emocji oraz norm i zasad, podstawowych i bardziej złożonych umiejętności społecznych, zadania z zakresu bycia członkiem grupy i wynikających z tego zasad, przygotowanie się do zmian i trudnych sytuacji.
Rozwijanie istotnych strategii i radzenia sobie w grupie rówieśniczej zazwyczaj rozpoczynam z dzieckiem od indywidualnej pracy, w której skupiam się na trudnościach, opierając się na jego mocnych stronach.
Kluczowe elementy w pracy z dzieckiem z ASD
W pracy z dziećmi z zaburzeniami ze spektrum autyzmu w obszarze kompetencji społecznych ważne są takie elementy, jak:
- dzielenie zagadnienia na mniejsze części, udzielanie precyzyjnych instrukcji;
- odwoływanie się do kanału wzrokowego, tutaj przydatne są grafiki czy symbole;
- ćwiczenia, które umożliwiają dziecku zdobycie nowych umiejętności;
- pomoc w osiągnięciu założonego celu, który jest połączony z informacją zwrotną;
- śledzenie postępów dziecka;
- częste powracanie do zagadnień zarówno w ramach przypomnienia lub w przypadku, kiedy dany temat sprawiał dziecku trudność;
- dbanie o generalizację poprzez współpracę z rodzicami, których zachęcam do przenoszenia poza gabinet ćwiczonych z dzieckiem umiejętności.
Przy wspieraniu kompetencji społecznych dziecka istotne są przede wszystkim oddziaływania ze strony rodziców, którzy potrzebują wsparcia przy ich wyznaczaniu. Można do nich zaliczyć m.in. naukę rozpoczynania, prowadzenia i kończenia zabawy, doskonalenie współdziałania i dzielenia się z innymi rówieśnikam...
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem