Case study. Dziecko z ADHD i z trudnościami z koncentracją uwagi – techniki opierające się na ćwiczeniach dostarczających wrażeń czucia głębokiego i aktywności ruchowych

Z GABINETU SPECJALISTY

Do gabinetu na diagnozę trafiła mama z dzieckiem z silnymi trudnościami z nadruchliwością oraz z zaburzeniami koncentracji uwagi. Dziecko było już diagnozowane pod kątem ADHD, jednak rodzice postanowili, że sprawdzą, jak wygląda sytuacja z integracją sensoryczną. Poniżej opis przypadku wraz z opisem podjętego działania terapeutycznego.

Zapraszamy również do zapoznania się z naszym artykułem: "Twój partner ma ADHD - co robić?"

Informacje uzyskane od rodziców

Marek został oceniony pod kątem rozwoju procesów przetwarzania sensorycznego z powodu zauważonych trudności związanych z czynnościami życia codziennego. Nauczycielki z przedszkola zgłaszały, że chłopiec jest nadpobudliwym i dość głośnym dzieckiem. Chętnie podejmuje się aktywności wymagających wysiłku fizycznego – lubi się wspinać, huśtać i przeciskać przez tunele. Bardzo lubi karuzele. Marek nie przepada za zabawami stolikowymi oraz rysowaniem i malowaniem. Kiedy mama odkurza mieszkanie, chłopiec zatyka uszy. Marek bardzo lubi się przytulać i robi to dość mocno. Ma problemy w relacjach z siostrą. Zdarza się, że Marek wstrzymuje wypróżnianie się, na noc natomiast ma zakładaną pieluchę. Dziecko czasem budzi się w nocy z krzykiem, zwłaszcza po oglądaniu bajek. Chłopiec w czasie diagnozy miał 4 lata i 8 miesięcy. 

Dane dotyczące narodzin i rozwoju dziecka

Marek urodził się w 40. tygodniu ciąży jako drugie dziecko. Poród odbył się naturalnie. Chłopiec dostał 10 punktów w stali Apgar. Ważył 3600 g i mierzył 52 cm. Od razu po urodzeniu otrzymywał antybiotyk. W pierwszych miesiącach był dzieckiem bardzo spokojnym. Budził się w nocy dość rzadko, tylko wtedy, kiedy wypadał mu smoczek. Rodzice nie mieli problemów z rozszerzaniem diety. Nie zauważono większych problemów w rozwoju ruchowym dziecka. Około 3 miesiąca chłopiec zaczął podnosić główkę, pełzał i od 9 miesiąca raczkował. Chodzenie pojawiło się w 11 miesiącu. Rozwój mowy nie był opóźniony. Marek zaczął wypowiadać pierwsze słowa, mając 12 miesięcy. Pierwsze zdania proste zaczęły pojawiać się, gdy dziecko miało 2 lata. U chłopca często zdarzały się infekcje uszu.

Dane uzyskane z obserwacji

Podczas obserwacji Marka zauważono asymetrię ciała. Zaobserwować można również u niego trudności z panowaniem nad ciałem i planowaniem ruchu w przestrzeni. Widać sztywność ciała i jego małą elastyczność. Marek bardzo mocno dociska palce do podłogi. Zdaje się, że osłabiona jest obręcz barkowa. Chłopiec wykorzystuje zbyt dużo siły przy wykonywaniu niektórych ćwiczeń, ma problemy z dostosowaniem siły do zadania. Cały czas pracuje językiem w buzi, zagryza wargi oraz wydaje dość dużo dźwięków podczas wykonywania ćwiczeń i zadań. Mówi dość dziecinnie, ale prawidłowo odpowiada na pytania. Zdarza się jednak, że ma problem ze zrozumieniem kierowanych w jego stronę poleceń. Słabo radzi sobie z układaniem puzzli i bardzo niechętnie wykonuje rysunki. Warto sprawdzić wzrok, ponieważ chłopiec bardzo nisko pochyla głowę w momencie wykonywania zadań. Chwyt cylindryczny odwrócony, mocny docisk na kartkę, brak ko­­or­­­­dynacji, a rysunek wykonany przez chłopca nie jest adekwatny do wieku. Chłopiec wkłada w wykonanie rysunku bardzo dużo siły. 

W trakcie przeprowadzonych prób zauważono znacznie podwyższony poziom aktywności ruchowej oraz znacznie obniżoną koncentrację. Chłopiec ma również inne objawy zwiększonego poziomu pobudzenia. Pojawia się wzmożona werbalizacja, trudności z hamowaniem swoich reakcji, chaotyczne podejmowanie decyzji, bez zastanowienia się nad tym, jakie będą ich konsekwencje. Reakcje na polecenia słowne są zbyt szybkie i wiążą się z trudnością w zakresie ich rozumienia. 

W trakcie prowadzonych prób Marek był nieco zestresowany, dość mocno napinał całe swoje ciało. W trackie wykonywania ćwiczeń pojawiły się współruchy na twarzy. Chłopiec ma problem z koordynacją wzorkowo-ruchową. Widoczne są także przetrwałe odruchy wczesnodziecięce (ATOS, Babkin). Można było zaobserwować, że im dłużej trwały ćwiczenia, tym bardziej był nimi zmęczony. W trakcie pełzania można było zauważyć brak pracy nóg. Czworakowanie wyszło prawidłowo. Zauważalne było osłabienie uwagi i koncentracji. 

Marek używa dużo siły w trakcie zabawy: mocno ściska plastelinę, masy plastyczne, zabawki. Nie ma problemu z zabawą z wykorzystaniem ścieżki sensorycznej czy grochu. Ciało jest mocno usztywnione, co znacznie obniża jakość wykonywanych ćwiczeń. Widoczna jest duża rozpraszalność uwagi – dziecko skupia się na elementach nieistotnych, zdarza się, że nie zwra­­ca uwagi na komunikat kierowany przez terapeutę, ale gdy się skupi na zadaniu, jest w stanie wykonać je bardzo dokładanie. 

Trudnością są dla niego ćwicze...

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI