Terapeuta z pasją, skuteczny i efektywny, czyli jak nie dać się wypaleniu zawodowemu

WARSZTAT TERAPEUTY

W latach 2018–2019 Międzynarodowe Konsorcjum Badawcze z Belgii przeprowadziło badania poziomu wypalenia rodzicielskiego w 40 krajach na całym świecie. Wyniki są, przynajmniej dla mnie, zaskakujące. Okazało się, że nasz kraj ma najwyższy średni poziom wypalenia rodzicielskiego. Pierwsza moja myśl dotyczyła tego, jak można lepiej wspierać rodziców, by terapia ich dzieci była jeszcze skuteczniejsza. Kolejna myśl, to taka, że większość z nas terapeutów jest przecież rodzicami. Czy więc wypalenie rodzicielskie dotyczy także nas? A jeśli tak, to jak to wpływa na naszą pracę i czy czasami nie doświadczamy wypalenia zawodowego? Myślę, że warto się temu przyjrzeć.

Polscy rodzice znaleźli się w pierwszej trójce rodziców najbardziej wypalonych (w różnych kategoriach). Wpływała na to nadmierna presja i perfekcjonizm, poczucie opuszczenia i samotności, neurotyzm i niższa inteligencja emocjonalna.

Co terapeuta może zmienić w swo­im życiu, by nie dać się wypaleniu rodzicielskiemu i zawodowemu, które staje się cichym wrogiem współczesnych profesjonalistów? Czy jest coś, co może nas uchronić przed spadkiem motywacji, energii i brakiem radości i satysfakcji z pracy? Okazuje się, że tak – jest to nasza odporność psychiczna, umiejętność zarządzania stresem i regulacja emocji.

Często codzienne zmęczenie zrzucamy na „trudne” zachowania dzieci. Przyjrzyjmy się jednak, czy nie męczą nas pewne schematy i przekonania, które mamy „wdrukowane” od pokoleń:

POLECAMY

  • Często chcemy mieć rację, a nie relację.
  • Staramy się robić więcej dla dzieci, a nie próbujemy inaczej.
  • Więcej mówimy o zasadach niż o emocjach.
  • Zapominamy, że to my dorośli jesteśmy od zarażania równowagą (dzięki koregulacji), a nie od wymagania od dzieci samoregulacji.
  • Bardziej zależy nam na celach niż na emocjach dzieci.
  • Często myślimy o tym, co nie wypada, a nie o swoich potrzebach i granicach.
  • Stajemy się ekspertami od życia pełnego trudności, zamiast szukać lekkości w życiu (syndrom „matki Polki”).
  • „Naprawiamy” dzieci, zamiast odkrywać ich potencjał.
     

Nasze schematy to nie nasza wina. Są konsekwencją tego, jakie relacje mieliśmy z naszymi rodzicami. Czy był to bezpieczny styl przywiązania, czy może lękowa lub zdezorganizowana więź z rodzicem? Może kiedyś obiecywaliśmy sobie, że będziemy innymi rodzicami dla swoich dzieci, a teraz robimy/mówimy to samo co nasi rodzice? Jednak naszą odpowiedzialnością jest to, żeby być uważnym, coś zmieniać i próbować inaczej.

Jest to możliwe tylko wtedy, gdy najpierw przyjrzymy się sobie. Warto zauważyć, jak często odczuwamy przemęczenie lub brak motywacji w pracy. 

Czy to zwykły stres czy pierwsze objawy wypalenia zawodowego?

Czy wiemy, jakie są objawy wypalenia zawodowego? Co jest jego przyczyną? I najważniejsze, czy znamy sposoby, by radzić sobie z codziennym zmęczeniem, poś­piechem i stresującymi sytuac­jami?

Wypalenie zawodowe jest zjawiskiem psychologicznym, które pojawia się na skutek chronicznego stresu w pracy, z którym osoba nie jest w stanie skutecznie sobie poradzić. 

Trzy główne komponenty wy­­palenia zawodowego to:

  • wyczerpanie emocjonalne – uczucie zmęczenia i braku energii, które nie ustępuje po odpoczynku,
  • depersonalizacja – negatywne lub zdystansowane podejście do pracy, często skutkujące utratą zaangażowania i empatii,
  • obniżone poczucie skuteczności – wrażenie, że nasze działania są mało efektywne, co może prowadzić do frustracji i braku sensu.
     

Do najczęstszych objawów wypalenia zawodowego należą:

  • fizyczne wyczerpanie (np. problemy ze snem, bóle głowy i mięśni, problemy trawienne, osłabienie układu odpornościowego i/lub hormonalnego),
  • emocjonalne (lęk, przygnębienie, brak motywacji, niesatysfakcjonujące relacje społeczne, spadek nastroju),
  • problemy poznawcze (problemy z pamięcią, trudności z koncentracją, podejmowaniem decyzji),
  • zmiany w zachowaniu (większa drażliwość, zwiększone ryzyko uzależnień: od jedzenia, alkoholu, leków, impulsywność, brak sił/niechęć do działania – w odniesieniu do pracy, jak i odpoczynku).
     

Najczęstsze przyczyny wypalenia zawodowego:

  • nadmierne obciążenie pracą, szczególnie w sektorze zdrowia, edukacji i terapii,
  • brak równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym (bardzo często mamy opowiadają, że w ogóle nie maja czasu na odpoczynek,
  • niepozwalanie sobie na odpoczynek (dam radę, nie mam czasu) lub odpoczynek nieefektywny (tylko oglądanie telewizji/czytanie/leżenie),
  • nadmierna odpowiedzialność (np. za efekty terapii).
     

Jak więc zbudować ochronę przeciw wypaleniu zawodowemu? 

Warto wzmocnić odporność psychiczną. Nie jest ona wrodzonym darem, można i warto ją rozwijać. I wcale nie musimy być psychologami, bo z pomocą przychodzi nam tu praktyka oparta na teorii poliwagalnej, a więc dostępna dla każdego. Warto znać jej podstawy, czyli zauważać, w jakiej strefie układu nerwowego obecnie funkcjonujemy.

Terapeuto, odpowiedz sobie na pytania: czy przez większość czasu jestem pod wpływem układu współczulnego, a mój organizm jest w nieustannej gotowości do „walki lub ucieczki”? Jak reaguję na trudności, np. opór lub sprzeciw dziecka? Czy łatwo tracę spokój? Czy wiem, jak chodzę, mówię, gestykuluję, jaką mam mimikę twarzy i tembr głosu? Jakie sygnały wysyła moje ciało – spokój czy zdenerwowanie, poczucie bezpieczeństwa czy niepewność? Ta samoświadomość jest punktem wyjścia do pracy nad sobą i może zapobiec wypaleniu zawodowemu, ale przede wszystkim pomoże nam stać się jeszcze lepszym i skuteczniejszym terapeutą.

Terapeutko: 

  • Śpisz tyle, ile potrzebujesz,...

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI