Terapeuta najczęściej pracuje z dzieckiem 1–2 razy w tygodniu, gdzie w warunkach gabinetu wyposażonego w specjalistyczny sprzęt stymuluje zmysły dziecka, usprawnia rozwój ruchowy, tak aby zapewnić właściwe doświadczenia sensoryczno-motoryczne. W terapii ważna jest jednak generalizacja zdobytych kompetencji, czyli przeniesienie ich do właściwego środowiska, w którym dziecko funkcjonuje na co dzień. Właśnie dlatego tak ważne jest zaangażowanie innych, bliskich osób w proces terapeutyczny. Jednym z działań wspomagających proces terapii integracji sensorycznej jest dieta sensoryczna, będąca ważnym uzupełnieniem oddziaływań terapeutycznych.
Pojęcie „diety sensorycznej” zostało wprowadzone w latach 80. XX w. przez P. Wilbarger, terapeutkę zajęciową, w celu określania kombinacji różnych aktywności zmysłowo-ruchowych pomagających utrzymać człowieka na optymalnym poziomie pobudzenia, w strefie optymalnego komfortu. Jest to strategia terapeutyczna zaplanowana do wprowadzenia w środowisku (…) „której celem jest utrzymanie człowieka w paśmie optymalnego zaangażowania, czyli w takim przedziale, w którym się czujemy dobrze, komfortowo, kiedy jest nam przyjemnie i mamy dobrą uwagę”1.
Jest to zakres działań zaplanowanych optymalnie pod kątem potrzeb konkretnego pacjenta tak, aby w domu i najbliższym środowisku, w którym przebywa, procesy te były podtrzymywane.
Zaburzenia integracji sensorycznej u dziecka mają znaczący wpływ na jego zachowania w codziennych sytuacjach, jego poziom aktywności, zaangażowania, regulacji emocji. Za prawidłowe przetwarzanie informacji zmysłowych docierających z sensorycznego świata odpowiada proces modulacji, czyli – najprościej ujmując – zdolność danej osoby do właściwego reagowania na bodźce sensoryczne i pozostania skupionym na wykonywanej czynności. Niektóre dzieci z zaburzeniami sensorycznymi mogą nie reagować na docierające do nich bodźce, inne mogę odbierać je zbyt intensywnie, nadmiernie, a jeszcze inne mogą aktywnie poszukiwać różnych wrażeń, aby poczuć ten optymalny stan. Dieta sensoryczna zakłada, że kontrolowane bodźce sensoryczne, podawane dziecku w ciągu dnia mogą wpływać na zdolności funkcjonalne danej osoby. Jej celem jest podtrzymywanie efektów terapii przeniesionej z sali do środowiska dziecka.
Terapeuta integracji sensorycznej po dokonaniu diagnozy potrzeb małego pacjenta pomoże rodzicom zrozumieć, dlaczego zachowuje się on w taki, a nie inny sposób, skąd biorą się jego problemy. Określi też deficyty i potrzeby zmysłowo-ruchowe i zaplanuje oddziaływania terapeutyczne. Specjalista powinien wyjaśnić mechanizmy odpowiadające za prawidłowe przetwarzanie informacji sensorycznych, krótko omówić rolę poszczególnych systemów zmysłowych, a także znaczenie rozwoju ruchowego dla prawidłowego funkcjonowania dziecka. Następnie – rozpoznając potrzeby i możliwości danej rodziny – powinien przygotować program diety sensorycznej dopasowany do dziecka, pomagający „wyregulować” system nerwowy malucha.
W planowaniu diety ważne jest, aby rodzic wiedział, czym są zaburzenia integracji sensorycznej w kontekście trudności jego dziecka, oraz zrozumiał sens realizowania proponowanych przez terapeutę aktywności. Tylko wówczas będzie widział konieczność realizowania zaleceń. Dietę sensoryczną można bowiem porównać z dietą żywieniową, mającą przynieść określone rezultaty. Jeśli chce się uzyskać założone efekty, konieczna jest trwała zmiana dotychczasowych nawyków. W tym celu niezbędne jest wykluczenie pewnych produktów, a wprowadzenie innych, zdrowszych, a także zaplanowanie określonych aktywności fizycznych, aby uzyskać zdrowie fizyczne i psychiczne oraz dobre samopoczucie. W diecie żywieniowej ważna jest ponadto regularność i warunki spożywania posiłków oraz czas, jaki się na to poświęca. Tłumacząc rodzicowi znaczenie diety sensorycznej, zastosowanie takiej analogii pomaga zrozumieć, dlaczego wsparcie procesu terapeutycznego w domu, w naturalnym środowisku pacjenta jest tak istotne dla sukcesu terapeutycznego.
Oczekując odpowiednich efektów dzięki terapii integracji sensorycznej, nie wystarczy tylko praca terapeuty w gabinecie. Dzieje się tak, dlatego że, jak wspomniano powyżej, dziecko w gabinecie przebywa określoną ilość czasu, na ogół niewielką. Informacje sensoryczne nasz mózg odbiera przez cały czas, co oznacza, że poza gabinetem dziecko musi nauczyć swój układ nerwowy regulacji przez cały dzień. Im więcej miejsc i sytuacji będzie dla dziecka przyjaznych sensorycznie w czasie nauki radzenia sobie z wrażeniami zmysłowymi, tym szybciej i lepiej poradzi sobie ono z tymi doświadczeniami. Rodzice powinni więc być partnerami w procesie terapeutycznym. Ich aktywne zaangażowanie pomoże dziecku szybciej osiągnąć sukces. Często spotykam się z określeniem rodziców (i niestety innych specjalistów), że terapia integracji sensorycznej to taka zabawa jak w figloraju czy na placu zabaw. Tymczasem należy podkreślić, że mimo pozornej zabawy dziecko wykonuje naprawdę ciężką pracę w sali terapeutycznej, a terapeuta ma w swoich rękach ogromny oręż pomagający pobudzać lub wyciszać układ nerwowy poprzez odpowiednią stymulację. Zarówno rzetelne informacje wyjaśniające, czym jest zaburzenie integracji sensorycznej, jak i dotyczące diety, a także optymalne jej zaplanowanie pomogą rodzicom wprowadzić program odpowiednio dopasowanych ćwiczeń do realizacji w otoczeniu dziecka.
Mając na uwadze konieczność zaangażowania rodziców, należy pamiętać, aby ćwiczenia i zabawy nie wymagały dużego nakładu finansowego i czasowego rodziny. Aktywności w diecie powinny być oczywiście dopasowane do potrzeb sensorycznych dziecka i możliwych zasobów domowych. Im prostsze będą w diecie zabawy i pomoce, tym chętniej rodzice ją wprowadzą. Dietę sensoryczną najlepiej układać wspólnie z rodziną albo po zebraniu kompletnych informacji związanych z jej aktywnością, planem dnia, możliwościami i potrzebami. Po zebraniu wszystkich danych i wytłumaczeniu zasad diety terapeuta opracowuje jej harmonogram, który szczegółowo omawia z rodzicami. Jeśli już na tym etapie uda się ich zaangażować, zwiększy się prawdopodobieństwo, że będzie on realizowany zgodnie z zaleceniami. W diecie sensorycznej należy uwzględnić dzienny plan funkcjonowania rodziny, momenty kluczowe w ciągu doby, takie jak pobudka, wyjście do przedszkola/szkoły, powrót do domu, pory posiłków, czas relaksu, szykowanie się do snu i inne stałe, ważne momenty. Zajęcia sensoryczno-motoryczne powinny być wplecione w ten plan i dobrane odpowiednio do niego, z uwzględnieniem odpowiedniego pobudzenia OUN w określonych porach dnia. Stosując przytoczoną powyżej analogię diety żywieniowej, podobnie w tym przypadku dobrze jest zapewnić dziecku przykładowo trzy większe aktywności, tzw. aktywności główne i kilka pomniejszych, „sensorycznych przekąsek” między nimi. Zadania rozłożone w czasie umożliwią utrzymywanie prawidłowego dla dziecka poziomu aktywności. W celu uproszczenia zaplanowanych oddziaływań plan diety można zrobić w formule tabeli, stanowiącej przejrzysty harmonogram ćwiczeń i zadań do wykonania. W diecie powinny być również uwzględnione wskazówki dotyczące szczególnie sposobów radzenia sobie w trudnych momentach dnia.
Przykładowo, u dziecka z nadwrażliwością dotykową i wybiórczością jedzeniową na podłożu zaburzeń sensorycznych każda pora posiłku jest źródłem potencjalnej frustracji i lęku. Dlatego w planie diety przed posiłkami powinny być takie aktywności, które pozwolą obniżyć poziom niepokoju dziecka, wyciszyć go i „znieczulić” oraz zmniejszyć wrażliwość sensoryczną w sferze oralnej. W tym celu można wprowadzić do diety przed każdym posiłkiem ćwiczenia stymulujące układ proprioceptywny, oparte na ciężkiej pracy mięśni, typu odsuwanie ciężkich krzeseł od stołu dla całej rodziny, wnoszenie ciężkiej wazy z zupą (w przypadku starszego dziecka), przykrycie ud kołderką obciążeniową itp. Obszar oralny przed posiłkiem rodzic może odwrażliwić poprzez masaż termiczny kostkami lodu lub schłodzoną łyżeczką, dociskając ją wokół mięśnia okrężnego ust, lub proponując wypicie połowy szklanki chłodnej wody przez schłodzoną metalową słomkę2.
Można zaproponować też kilka ćwiczeń oralnych skoncentrowanych na napięciu mięśniowym w tym obszarze, np. cmokanie, ściąganie policzków do środka, zaciskanie ust, nadymanie policzków...
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem