Systematyzacja autyzmu i jego miejsce w klasyfikacji chorób wciąż podlegają ewolucji. Mimo że już Kanner opisywał specyficzne zachowania dzieci z autyzmem wynikające z zaburzeń procesów integracji sensorycznej, to dopiero w 2013 r. w klasyfikacji DSM-5 (ang. Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders) po raz pierwszy wprowadzono do kryteriów diagnostycznych ASD nadwrażliwość lub podwrażliwość na bodźce sensoryczne oraz nietypowe zainteresowania sensoryczne. Zrezygnowano w niej z określenia „całościowe zaburzenie rozwoju” na rzecz „zaburzeń ze spektrum autyzmu” (ang. Autism Spectrum Disorders, ASD), które obejmują: autyzm, zespół Aspergera oraz całościowe zaburzenia rozwoju niezdiagnozowane inaczej. Ponadto wprowadzono trójstopniową klasyfikację (od L1 do L3) w zależności od nasilenia objawów oraz stopnia ich wpływu na funkcjonowanie [1].
Dział: PUŁAPKI DIAGNOSTYCZNE
Do naszych gabinetów terapeutycznych trafiają dzieci w różnym wieku. Jeśli mają one powyżej czterech lat, to proces diagnostyczny jest w pełni uporządkowany. Istnieją konkretne próby, testy i działania, które pozwalają określić rodzaj i charakter zaburzeń występujących u dziecka. Co jednak, gdy do gabinetu przychodzą rodzice z dziećmi młodszymi, które mają kilka lub kilkanaście miesięcy? Jak wówczas właściwie przeprowadzić diagnozę? Na co zwrócić uwagę? Czym kierować się w czasie obserwacji dzieci? Te pytania coraz częściej zaprzątają głowę terapeutów i diagnostów. Konieczne więc staje się dokładne przeanalizowanie tego, w jaki sposób można pracować z małymi dziećmi.
Diagnoza procesów integracji sensorycznej przeprowadzana jest według określonych procedur. Przed przeprowadzaniem procedury diagnostycznej niezbędnym elementem jest zebranie wywiadu z rodzicem/opiekunem dziecka. Wywiad – jako forma zebrania najistotniejszych informacji o rozwoju i funkcjonowaniu dziecka – będzie jednym z czynników wpływających na ocenę pacjenta. Jak prawidłowo zebrać i wykorzystać w procesie diagnostycznym informacje zebrane podczas wywiadu?