W gabinetach terapeutycznych pojawia się coraz więcej dzieci, które oprócz zaburzeń integracji sensorycznej mają również trudności w obszarze małej motoryki i grafomotoryki. Coraz więcej nas terapeutów ma również uprawnienia do prowadzenia zajęć z terapii ręki. Należy jednak mocno podkreślić, że te dwie płaszczyzny mocno się przenikają i uzupełniają, dlatego na zajęciach z terapii integracji sensorycznej można wprowadzać również ćwiczenia, które będą miały pozytywny wpływ na pracę ręki.
Dział: WARSZTAT TERAPEUTY
Dojrzałość neurologiczna i procesy przetwarzania sensorycznego opierają się na naturalnych, biologicznych stymulatorach rozwoju, do których należą odruchy niemowlęce (ang. primary reflexes) i nerwy czaszkowe (łac. nervi craniales). Dwanaście par nerwów czaszkowych odgałęzia się bezpośrednio od mózgu, a nie od rdzenia kręgowego.
W poprzednim miesiącu omówiona została hemiplegia. Kontynuując temat terapii integracji sensorycznej u dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym (MPD), należy w następnej kolejności omówić diplegię oraz tetraplegię.
Sala do integracji sensorycznej to specjalnie zaprojektowane miejsce, które ma wspierać dzieci w rozwijaniu umiejętności przetwarzania i reagowania na bodźce sensoryczne. Jest wyposażona w różnorodne narzędzia i sprzęty, takie jak: huśtawki, piłki do skakania, teksturowane maty i różnorodne przedmioty do manipulacji. Sala ta stwarza optymalne warunki do stymulacji i treningu zmysłów. Jednak czy takie środowisko jest również odpowiednie do treningu umiejętności społecznych?
Wzrok jest jednym ze zmysłów dalszych, jednak konieczne jest nie tylko sprawdzenie, jak dziecko radzi sobie z odbiorem bodźców wzrokowych, ale również podjęcie działań, które będę wspierały i doskonaliły wzrok. Wzrok pozwala nam przecież poznawać świat i zdobywać nowe doświadczenia. Warto mieć świadomość, że sam proces widzenia nie odbywa się w oku, ale w mózgu. Oko jest tylko rodzajem przekaźnika, dzięki któremu bodźce z otoczenia docierają do odpowiednich obszarów w mózgu. Co ważne, przychodząc na świat, dziecko nie ma w pełni wykształconej umiejętności widzenia. Jest to jedyny zmysł, który doskonali się wraz z rozwojem i jest uzależniony od jakości bodźców wzorkowych, ale też od innych bodźców, które docierają do dziecka od pierwszych miesięcy życia.
Układ przedsionkowy to jeden z najważniejszych układów wpływających na funkcjonowanie człowieka. Jego stymulacja jest niezbędna zwłaszcza w sytuacji, kiedy dziecko ma trudności z akceptowaniem różnych rodzajów ruchu. Tego typu aktywności wpływają pozytywnie na wzmocnienie napięcia mięśniowego, poprawiają koordynację, panowanie nad ciałem oraz planowanie ruchu. Konieczne jest więc uwzględnianie tego typu ćwiczeń w trakcie prowadzonej z dzieckiem terapii. Trzeba mieć świadomość, że sala terapeutyczna powinna być wyposażona w takie sprzęty, jak drabinka, drążek czy ławeczka gimnastyczna. Pozwoli to na urozmaicenie prowadzonych zajęć i da dziecku szansę na budowanie nowych doświadczeń przedsionkowych.
W obliczu rosnącej świadomości na temat znaczenia integracji sensorycznej dla rozwoju dziecka coraz więcej rodziców i opiekunów staje przed wyzwaniem odpowiedniego planowania aktywności dodatkowych, które będą nie tylko źródłem ruchu i rozwoju, ale też zaspokoją indywidualne potrzeby sensoryczne ich pociech. Ten artykuł ma na celu przybliżenie koncepcji świadomego doboru zajęć rozwojowych wspierających integrację sensoryczną. Należy podkreślić przy tym znaczenie zrozumienia profilu sensorycznego dziecka – swoistego „okablowania układu nerwowego”, które determinuje, w jaki sposób dziecko odbiera i reaguje na bodźce z otoczenia. Zajmiemy się tutaj nie tylko identyfikacją tych unikalnych potrzeb sensorycznych, ale również wskażemy konkretne środki do ich realizacji, które będą w harmonii z codziennym funkcjonowaniem i systemem wartości całej rodziny.
Choć było to dawno, bo ponad 20 lat temu, to doskonale pamiętam swoje pierwsze kroki, które stawiałam jako świeżo upieczony terapeuta integracji sensorycznej. Miałam olbrzymie szczęście pracować wówczas u boku wspaniałej terapeutki, która zawsze była na wyciagnięcie ręki i niezwykle chętnie dzieliła się ze mną swoją gigantyczną wiedzą i ogromnym doświadczeniem. Jestem jej za to niezmiernie wdzięczna. Gdy trzeba było, dodawała mi odwagi, innym razem poskramiała mój młodzieńczy wówczas entuzjazm. Uczyła cierpliwości, prowokowała do uważności, analizy i wyciągania wniosków. Dbała o to, by mniejsze i większe błędy, które przecież wszyscy popełniamy, nie stały się moim nawykiem. Pokazała, jak ważne jest, by nie popaść w rutynę, by od czasu do czasu zwątpić w swoje działanie, a przez to dać sobie czas i możliwość zauważania ewentualnych błędów, a co ważniejsze – naprawienia ich. Taki superwizor to skarb. Dziś sama jestem superwizorem i pełnymi garściami czerpię z tamtych doświadczeń.
Do mojego gabinetu trafiają pacjenci, u których można stwierdzić niewielką wadę postawy lub osłabione napięcie mięśniowe. Nie dla wszystkich dzieci wskazana jest terapia w gabinecie. Wzmocnienie mięśni to często długotrwały proces, wiążący się z kosztami oraz czasem poświęconym na dojazd oraz zajęcia. Często zadaję moim pacjentom ćwiczenia, które nie są „ciekawe”, ale bardzo efektywne w procesie leczenia. Zależy mi przede wszystkim na bardzo szczegółowej pracy mięśniowej, dlatego potrzebna jest współpraca rodziców i ich aktywne uczestnictwo podczas zajęć. Te ćwiczenia przede wszystkim dotyczą skolioz. Precyzja wykonania i zrozumienie swojej wady to kluczowe elementy leczenia.
Odruchy wczesnodziecięce pomagają dziecku opanować umiejętności ruchowe oraz dają możliwość prawidłowego reagowania w odpowiedzi na bodźce sensoryczne. Niestety, im dłużej są z dzieckiem, tym powodują więcej nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu. Warto przyjrzeć się kilku odruchom, żeby wiedzieć, co powinno powodować „zapalenie się u nas czerwonej lampki” i wpłynąć na dodatkowe konsultacje np. u terapeuty odruchów wczesnodziecięcych.
W dzisiejszych czasach dzieci wychowują się w obecności ekranów i tabletów. Są też narażone na ogromne ilości bodźców pochodzących z elektroniki czy grających i świecących zabawek. Te przedmioty stymulują prawą półkulę mózgu, wpływając na jej dominację. Deficyty funkcji lewej półkuli objawiają się trudnościami z odbiorem i tworzeniem przekazów językowych, zaburzeniami dominacji stronnej ciała, dysleksją, trudnościami szkolnymi w nauce czytania, liczeniu, zaburzoną percepcją wzrokową (dostrzeganiem szczegółów) czy zaburzonym logicznym myśleniem i analizowaniem.